„Nikt nie jest tak beznadziejnie zniewolony jak ktoś, kto błędnie wierzy, że jest wolny” J. W. von Goethe 1749-1832 "Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą." Mahatma Gandhi „Można przypuścić, że wszyscy ludzie mają świadomość, lecz na ogół nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.” Stanisław Lem
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Mamy prawo do szczęścia nie mamy szczęścia do prawa
Bracia i Siostry!
Walka o wolność dla Sebastiana trwa. Nie poddajemy się i robimy wszystko aby Sebastian został wypuszczony z tych parszywych trybów machiny jaką jest to państwo, które demokratyczne jest tylko z nazwy a w praktyce bliżej mu do antyutopii Orwella i Huxleya.
Mimo to nie jest źle, główna kwestia to czas(nie jest znany termin sprawy itp.), ale najgorsze, że to Sebastianowi płynie on najwolniej. Chociaż ostatnie widzenie na pewno spowodowało
przyjemniejszy upływ czasu.
Do tej pory Sebastian widział się tylko z jedną osobą. Mówi, że nie czuje się niczemu winien i wierzy w sprawiedliwość. Jest w dobrej formie fizycznej, może zaczął ćwiczyć..
Psychicznie też w porządku, ale do czytania ma tylko harlequiny więc być może to troszkę wypaczy jego mózg. Miejmy nadzieję, że bardziej katować go nie będą.
Przekazał też pozdrowienia dla wszystkich i prosił o działanie. Nie możemy pozostać bierni!
Teraz trzeba podjąć zmasowaną interwencję zgodnie z duchem i literą prawa. Niech ten biurokratyczny potwór zapcha się swoim jadem.
Są na to dwa najprostsze sposoby. Po pierwsze pisanie listów, pocztówek itp. na masę, nawet jeśli ich nie otrzyma to prokuratora je przejrzy i będzie wiedzieć, że los Sebastiana nie jest nikomu obojętny.
A możliwe, że któryś z listów dotrze do odbiorcy i wleje w jego serce potężną dawkę wiary.
Po drugie i jeszcze bardziej znaczące jest pisanie do prokuratury próśb o zgodę na widzenie. Jeżeli prokuratura wyda pozwolenie to jest możliwość zobaczenia się z Sebastianem, a jeśli nie(co jest bardziej
prawdopodobne) to się go nie zobaczy, ale zgodnie z kodeksem Sebastian otrzyma papier, na którym będzie napisane dlaczego jest odmowa i przede wszystkim kto chciał otrzymać taką zgodę.
To daje co prawda pośredni ale zawsze kontakt z nim i przekaz, że nie został sam sobie.
Pisząc do prokuratury o zgodę na widzenie podajcie nr sprawy tj.: 4Ds2627/12
Niżej podane zostaną adresy do aresztu do prokuratury i dane do wpłaty jeśli ktoś ma taką możliwość.:
widzenie:
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście
ul. Krucza 38/42
00-312 Warszawa
(nr tel.: 224406675)
list:
Sz.P. Sebastian Wasiak syn Piotra
Areszt Śledczy Warszawa Białołęka
Ciupagi 1
03-016 Warszawa
(nr tel.: 223217650)
wpłata:
42101010100401071391200000
Areszt Śledczy Warszawa Białołęka
Sebastian Wasiak syn Piotra
Mogą jego ciało zamknąć za kratami lecz umysł pozostanie wolny
Mogą założyć kajdany na jego ręce bez dostępu do jego serca
Mogą stawiać wyimaginowane zarzuty a prawda i tak się okaże potężniejsza...
A propos funkcjonowania tego nieudolnego systemu paragrafów punktów ustępów papierków świstków wypisków itp. itd...
Jest w areszcie dwu więźniów, którzy z obawy matactwa są zamknięci w innych celach.
Wiecie, żeby sobie nie ustalili jednej wersji itp.
....ale na spacerniak wychodzą razem.
Wolność Pokój Świadomość z Wami
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz