niedziela, 27 stycznia 2013

Gadający Grzyb

  Jako, że z zaangażowanym społecznie i niezależnym dziennikarstwem w przeważającej większości można obecnie zetknąć się jedynie w internecie zachęcamy do lektury felietonu Gadającego Grzyba, który swym działaniem zwraca uwagę na defekty systemu i zabieraną kawałeczkami wolność.
dziękujemy za konsekwencję i cieszymy się, że są ludzie, dla których podstawowe wartości nie są tylko słowami.

  http://niepoprawni.pl/blog/287/sprawa-rafala-jurkowskiego

wtorek, 22 stycznia 2013

"nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"
                                                                                             Jiddu Krishnamurti

niedziela, 20 stycznia 2013

To jeszcze nie wszystko...

 

...pierwszy cel został osiągnięty. jednak w wyniku zdarzeń z 11.11.12 w AS-Białołęka przebywa nadal dwóch osadzonych. gorąco apelujemy, by nie zapomnieć o nich, tak jak nie zapominamy o swoich korzeniach, historii i świadomości, skąd i kim jesteśmy.
koperta, znaczek i parę minut, by napisać kilka słów wsparcia to nieduży koszt dla żadnego z nas. oni zostali zmuszeni , by poświęcić o wiele więcej.
nie zacierajmy w pamięci niewygodnych faktów nieprzystających zbytnio do świata z telewizora; nie wstydźmy się, że ich nie znamy, oddalmy uprzedzenia i pomyślmy, jak zachowalibyśmy się, gdyby coś podobnego spotkało kogoś z naszego otoczenia i jak sami czulibyśmy się będąc na ich miejscu. nie ma czasu ani miejsca na obojętność.
nie bądźmy ludźmi, którzy odwracają się plecami, ponieważ to właśnie nasza jedność stanowi naszą siłę.
to, co dobre zawsze do nas wraca.

to tylko parę minut. na pewno każde z nas znajdzie odpowiednie słowa,a  prokurator może dzięki temu ujrzy, że oskarża człowieka będącego członkiem większej społeczności i może zrozumie, że artykuły i paragrafy nie zawsze idą w parze ze sprawiedliwością.

Rafał Jurkowski s. Arkadiusza
AS-Białołęka
ul. Ciupagi 1
03-016 Warszawa

Michał Michalski
AS-Białołęka
ul. Ciupagi 1
03-016 Warszawa

piątek, 18 stycznia 2013

Zapach wolności

Sebastian jest wolny. Dziękujemy wszystkim dobrym ludziom za pomoc. Teraz
czas na uniewinnienie.




                                                                      WPŚ z Wami

środa, 9 stycznia 2013

Pozdrowienia z więzienia

         Widziałem się dziś z Sebastianem. Szczerze mówiąc to w takiej formie fizycznej jeszcze go nie widziałem. Pozytywnie oczywiście. Jak powiedział - nikomu nie życzy pobytu w areszcie, ale każdemu by się przydał- to prawda. Najważniejsze, że wykorzystuje tam czas maksymalnie jak się da i na ile pozwalają warunki, bo podobno tam są jedne z najgorszych. Ale jeszcze trochę. Mianowicie Sebastian jeśli nie pracuję
nad umacnianiem swojego ciała to poświęca się.. pisaniu. Podejrzewam, że stworzy tam pewnego
rodzaju biblię świadomości w pigułce. A może coś zupełnie innego? Myślę, że z całego tego ambarasu wyjdziemy obronną ręką, a głupie i bezmyślne działania systemowego ścierwa wrócą do nich w postaci świadomych argumentów, które rozniosą ich w pył. Cytując mistrza nawet 5 lat ale w końcu zapłacą.
Za 2 tygodnie może Sebastian coś tu "napisze" póki co pozdrawia wszystkich przyjaciół i ludzi, którzy pomagają. Trwa dzielnie choć nie rozumie tak jak pewnie wielu dlaczego musi być w zamknięciu.
Czekamy na decyzję od zawisłej prokuratury, w przyszłym tygodniu powinny być jakieś informację.
Cierpliwość zwycięży wszystko!
P.S.: Dziś zawisła prokuratura odrzuciła wniosek o uchylenie tymczasowego aresztu. Jutro zostanie złożony
ponownie z nowymi dowodami. Następne dwa tygodnie państwo czyli podatnicy na siłę będą utrzymywać
Sebastiana... Urzędnicze konformistyczne bezmózgi.

O co chodzi temu robocopowi?!

                                                                                                                     WPŚ z Wami

wtorek, 8 stycznia 2013

Dalej

     Parafrazując słowa Irlandczyka George'a Bernarda Shaw'a, mordercą jest nie ten, który zabija, ale ten kogo złapią. To co dzieje się z każdym dniem w sprawie Sebastiana coraz bardziej potwierdza te słowa. 
Bo jak wytłumaczyć to, że przy takich dowodach - a zapewne policja posiada jeszcze bardziej wyraźne
nagrania -  człowiek musi siedzieć w izolacji od świata za nic. Aż nóż otwiera się w kieszeni. Strach chodzić po ulicy bo nagle będziesz w złym miejscu o złym czasie i ci zafundują pobyt w areszcie.  
Ale dość czarnowidztwa.  
Czas płynie. A prokuratura śpi. Ale my nie. Jeżeli z ich strony poprzez durną biurokrację
nie ma żadnych sygnałów to postanowiliśmy trochę wzmożyć działania. Dziękujemy dobrym ludziom za 
publikację Depeszy niech krąży po wirtualnym świecie niczym odtrutka na systemowe łajno nas otaczające. W piątek najpóźniej w poniedziałek powinny być pierwsze poważne efekty ale wszystkie zastosowane przez nas środki przy pomocy świadomych okrucieństwa aparatu państwowego ludzi
powinny doprowadzić do jednego celu. Celem tym jest WOLNOŚĆ Sebastiana. 
A i proszę cały czas wysyłać kartki to naprawdę dodaje otuchy. 
Wasza pomoc daje prawo myśleć, że los człowieka nie jest nikomu obojętny.


 Dziękujemy