niedziela, 21 stycznia 2018

System-kurewstwo pod makijażem moralności

   System dominujący i zarządzający na terenie byłej już niebawem kultury europejskiej jest systemem patologicznym i jako taki premiuje zachowania zgodne ze spatologizowanym postrzeganiem rzeczywistości.

   Samowolkę bez zasad moralnych oraz niewolę uzależnień i zależności nazywa wolnością.

   Inwazje militarne, stany wyjątkowe, totalistyczne tendencje i inwigilację pod groźbą kary, gdy pojawia się potrzeba samostanowienia nazywa pokojem.

   Aborcję oraz eutanazję, kulturę wyniszczania organizmu i rozpad więzi międzyludzkich oraz możliwość uzależnienia się do śmierci od banksterów nazywa życiem, miłością i szczęściem.

   System promuje zachowania wspierające oraz sankcjonujące jego istnienie. Dla Systemu największym zagrożeniem jest świadomość, a co za tym idzie-odpowiedzialność. Jako, że odpowiedzialność oznacza współzależność z samostanowieniem-System sprowadził samodzielne myślenie i umiejętność odniesienia się w swych działaniach do niezmiennie obiektywnej prawdy (uniemożliwiającej tym samym działanie relatywistyczne; bądź w przypadku działania relatywistycznego uruchamiając wyrzuty sumienia i poczucie winy) do  rewolucyjnego aktu zakłócającego ustalony porządek, a co za tym idzie, często również do działań poza prawem bądź zaburzeń psychicznych. Nie przypadkiem prawo chroni tych, którzy korzystają z jego przepisów lub w ogóle nie muszą się nimi przejmować, a psychologia w głównej mierze (choć zaczyna się to na szczęście zmieniać) na akceptacji przez pacjenta relatywizmu moralnego.

   System bez ustanku produkuje sytuacje, w których wyborem korzystnym będzie wybór niemoralny, a wybór słuszny będzie wyborem przynoszącym negatywne konsekwencje. W świecie rządzonym takimi prawami jednostka poddana tego rodzaju naciskom społecznym oprze rozwój i kształtowanie siebie o reguły, w zgodzie z którymi działanie mające swe źródło w naturalnych ludzkich instynktach realizowane będzie dojście do celu metodami skutecznymi, a te w takiej sytuacji są sprzeczne z niemienie obiektywną prawdą, a co za tym idzie- z dobrem.

   Zasada kompetencji nie jest dla Systemu istotna; bardziej liczy się wizerunek zgodności z jego wymogami. Przykładowo: nieśmiała dziewczyna pracująca w korporacyjnym biurze, pochodząca z małej wsi gdzieś pod granicą polsko-słowacko-ukraińską, posiadająca trzy fakultety oraz znajomość czterech obcych języków i wykonująca żmudną pracę umożliwiającą w ogóle funkcjonowanie biura ma mniejsze szanse na awans niż zadbana plastikowa lalka, która przespała się z całym szefostwem i jest to jej jedynym atutem w pracy, a także jedynym przyczynkiem do awansu. Jest to oczywiście dość radykalny przykład i możliwe, że nie tak powszechny jak można sądzić. Jednak przykłady nepotyzmu są już dobrze udokumentowane i ugruntowane w świadomości społecznej. Nepotyzm poparty kompetencjami nie musi być czymś jednoznacznie złym, jednak same powiązania czy też kolesiostwo wstawione w miejsce kompetencji są prostą drogą do patologii, a także jej przejawem.

   System jest zmierzającą do totalizmu regulacją życia; każdego kroku obywatela, każdej jego decyzji i każdego czynu. Mało tego, dążenia Systemu mają swój jasno sprecyzowany  cel- jest nim stan, w którym obywatel sam z siebie postępuje zgodnie z jego, to jest  Systemu, wolą i planem. Nagrodą jest brak negatywnych konsekwencji w sferze społecznej oraz biurokratycznej. Kradzieże, kłamstwa, zdrady, oszustwa-wszystko to jest bezkarne, o ile nie jest wymierzone w System-gdy jest wymierzone we wrogów Systemu jest nagradzane.

   Obiektywna prawda i wynikające z niej dobro oraz moralność są sprzeczne z systemowym, relatywistycznym pojęciem dobra rozumianym raczej jako egoistyczny hedonizm. Tego rodzaju (anty)normy społeczne skutecznie dzielą ludzi, którzy karmiąc swój egoizm kosztem innych nie wierzą w bezinteresowną dobroć i zawsze postrzegają ją jako czyjąś chęć późniejszego zysku poprzez działania oszukańcze, tak jak czynią sami.

   Dlatego właśnie tyle inicjatyw mających obiektywnie dobry efekt jest tak zaciekle atakowanych z każdej możliwej strony. Zajadłość z jaką naciera się na owe inicjatywy, osoby, idee czy organizacje jest najlepszym dowodem na ich wartość i potrzebę istnienia w świecie zdominowanym przez kurestwo, nazywane przez System moralnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz