Ludzie obawiają się wolności, ponieważ
niesie ona ze sobą odpowiedzialność, a tego niedojrzała i zdalnie sterowana
jednostka bardzo się boi. Bo kto wtedy powie, co należy zrobić w zastanej
sytuacji? Kto poniesie konsekwencje wyboru?
Ludzie wolą iluzję tymczasowego
bezpieczeństwa od wolności wyboru. Oczywiście wybierają: między jednym kanałem
w telewizji a drugim, pozwalają by ten pasożyt umysłowy zniekształcał im mózgi.
Wybierają pomiędzy jednym rodzajem odurzenia a innym oraz między jedną partią
parlamentarną, która obiecuje, że się nimi zaopiekuje i innymi, które usiłują
wmówić dokładnie to samo. Stąd niepopularność idei wolnościowych w massmediach,
które przecież kierują swój przekaz do masowego odbiorcy-prawdziwa wolność się
po prostu nie sprzedaje. Wtłaczana w
głowy jest za to iluzja wolności bazująca na marzeniach, popędach i słabościach
charakteru. W miejsce samorozwoju wstawia się doraźne samospełnienie, gloryfikując
przy tym postawy zatracania pamięci, życia dniem dzisiejszym i myślenia o
przyszłości jedynie w kategoriach finansowych.
Pełna odpowiedzialność za siebie, swoje
czyny i ich konsekwencje jest niepopularna; co gorsza popularyzuje się jej
odwrotność: nastolatka w ciąży i możliwość aborcji; instytucja świadka
koronnego; praktyka Kościoła w sprawach pedofilii ograniczająca się często do
przeniesienia winnego księdza w inne miejsce; spowiedź, po której człowiekowi
odpuszczane są winy, ale zapomina on o realizacji postanowienia poprawy.
Amnezja wyborców co do postępków polityków
jest efektem powyższego. Elektor obiera nowego władcę nie bacząc na jego
przewiny i złamane obietnice omamiony właśnie obietnicą opieki. Na absurd
zakrawa, że ludzie oddają swe głosy na takich osobników. Jeśli pożyczę komuś
pieniądze i ta osoba mi ich nie odda to drugi raz już nie zaufam. Ergo: jestem
wyjątkiem.
Wolność oznacza odpowiedzialność.
Wolność Pokój Świadomość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz