poniedziałek, 27 czerwca 2016

upadek UE

   Unia Europejska w obecnym kształcie nie przetrwa dłużej niż pięć lat. Najbardziej prawdopodobnym czasem jej upadku wydaje się być rok 2019. Wszystko oczywiście zależy od tego jak PE będzie reagować na przemiany zachodzące w pierwszym rzędzie w rejonie Eurazji i Bliskiego Wschodu oraz dalej na całym globie, a przede wszystkim, kto będzie stanowił w tym ciele większość i decydował o kierunku Unii.

  Po upadku UE w obecnym kształcie ( choć będzie się to nasilać przez kolejne lat, czego wyrazem jest Brexit)-co będzie prawdopodobnie procesem trwającym kilka-kilkanaście miesięcy- przez Europę przetoczą się regionalne konflikty na tle społecznym, narodowościowym, sentymentów historycznych, ideologicznym i religijnym-normując wojną to, co UE starało się wprowadzić dyktatami i polityczną poprawnością, a co większość rządów skrupulatnie wypełniała traktując zapewne etaty unijne jako kolejne szczeble kariery politycznej.

  Bardzo możliwa jest sytuacja, o ile eurokraci nie są takimi idiotami, za jakich chcą uchodzić w opinii publicznej lub istnieje grupa, a można mieć taką pewność, która planuje i kieruje tymi rzeczami- to może powstać sytuacja znana z Polski, analogiczna do zakotwiczenia się w nowym postunijnym systemie komunistycznych prominentów i całej nomenklatury wraz z bandziorami od brudnej roboty i konfidentami poprzez utworzenie prawa i luk w nim pod działalność partyjnych i ich zaplecza podczas transformacji.

  Możliwe jest, że jakieś partie opozycyjne, a jednocześnie prounijne będą pomagały destabilizować państwa i kraje (jak Petru i KOD aktualnie w Polsce) pod rządami ekip niepodległościowych albo rządami kładącymi nacisk na suwerenność, a mającymi aspirację pełnić w UE rolę wpływową lub przewodnią (jak np. PiS) dogadają się z eurokratami przy europejskim okrągłym stole.

Zapewne PiS to o wiele bardziej przemyślany plan na lata-celem jest wniknięcie w struktury unijne i w sytuacji, gdy w każdym państwie starej piątki jest mnóstwo Polaków-ta część, która wyparła się polskości lub nie jest ona dla niej ważna na pewno w perspektywie możliwości przywilejów sobie o tym przypomni-a po zajęciu sporej części stanowisk w newralgicznych sektorach oraz mając wpływ na decyzje o zasięgu na całą strukturę unijną i wszystkie państwa będzie prowadzić drogą dyplomatyczną politykę  pewnym sensie imperialistyczną; być może taki cel miało machanie rąsią Kaczyńskiego wespół z Protasiewiczem podczas Majdanu w Kijowie-wyrwanie Ukrainy ze strefy wpływów rosyjskich, destabilizacja tego regionu-tu należy pomyśleć o roli USA zarówno od przygotowań do Majdanu, jak również w ewentualnej mocarstwowej polityce Polski w Europie Środkowo-Wschodniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz